Wybierz stronę

Lepszy od Xiaomi? – Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus

Lepszy od Xiaomi? – Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus

Chińskich robotów sprzątających jest tyle, ile gwiazd na niebie, ale czy jest taki, który jest w stanie wycisnąć Xiaomi?

Lepszy od Xiaomi? – Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus


 

Wprowadzenie

Pisałem już kilka razy, lubię testować roboty sprzątające. Może lubię je bardziej niż cokolwiek innego. Cóż, mocne hulajnogi to czubek mojego serca, ale z innego powodu. Odkurzacze są dla mnie tym, czym kiedyś były telefony. Stale odnawiająca się technologia, coraz więcej czujników, coraz lepsza sztuczna inteligencja, coraz większa moc ssania, a wielkość maszyn się nie zmienia.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 1

Dla mnie robot odkurzający to prawdziwy cud inżynierii!

Nie oznacza to oczywiście, że testowanie każdej maszyny jest przyjemnością czy wyzwaniem, bo są maszyny głupie, które są raczej nudne. Są też maszyny, które są drogie, ale biorąc pod uwagę ich specyfikacje, są również dobre. Wreszcie są odkurzacze Xiaomi! Oczywiście ta druga kategoria jest najlepsza, jeśli mam nad czym pracować.

Nie byłbym szczery, gdybym nie wspomniał, że od niedawna mam Xiaomi, czyli maszyny roborockowe nie wyróżniają się w jednym, a mianowicie w wykrywaniu przeszkód. Od lat korzystam z maszyny Dreame (również Xiaomi), której umiejętność omijania przeszkód, ale przede wszystkim rozpoznawania przeszkód, robi wrażenie. Czyści kable, małe przedmioty, np. podwójne kostki. Inaczej mówiąc, o tych ostatnich nie wie, że jest kostką Duplo, ale je też omija i „widzi”. Nie tak jak maszyny Roborocka.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 2

Ale tej historii tutaj nie ma i nie zaczyna się od roborocka, więc odwróćmy stronę! Ta historia zaczyna się, gdy zostałem poproszony o przetestowanie jednej z maszyn stosunkowo nowej marki Narwal. Dowiedziałem się z tego, że Narwal wprowadza na rynek maszyny premium. To już jest dla mnie czerwona flaga, bo premium idzie w parze z ceną premium, potem okazuje się, że odkurzacz za wysoką cenę oferuje mniej niż przeciętny Xiaomi.

Więc tutaj trochę pociągnąłem hamulce i poprosiłem o kartę danych maszyny, zobaczmy, co potrafi! To co zobaczyłem nie wyglądało źle. Brutalna siła ssania, mnóstwo czujników laserowych, niesamowicie duży pojemnik na kurz, doskonałe omijanie przeszkód, nie zwijanie włosów, wyjątkowa zdolność czyszczenia dywanów, mogłabym wymienić mg.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 3

Na razie wszystko w porządku, ale ile to kosztuje?

Zapytałem dystrybutora o oczekiwaną cenę i okazało się, że oczekiwana cena zakupu nie jest nawet zbliżona do ceny prostego roborocka. Uniosłem brwi, bo z jednej strony cieszyłem się z świetnej ceny, a z drugiej strony mały diabeł we mnie zaczął się zastanawiać, po co to takie tanie, skoro tak dużo wie? Jedno jednak nie budziło wątpliwości, przystąpiłbym do testu, ponieważ maszyna wzbudziła moje zainteresowanie.

Zatem ten test dotyczy robota odkurzającego, a dokładniej maszyny o nazwie Narwal Freo X Plus!


 

Rozpakowanie, akcesoria

Odkurzacz przychodzi w pudełku ekspozycyjnym, nie ma w tym żadnej wady. Wewnątrz znajdują się zwykłe rzeczy, podstawowa maszyna, stacja dokująca, trochę filtrów zintegrowanych z nylonową torbą, różne MOPy, kabel sieciowy i dwie szczotki boczne.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 4

Maszyna nie jest niczym nadzwyczajnym, biorąc pod uwagę swoje rozmiary, jest to robot laserowy jak większość. Wykończenie w kolorze białym z połyskiem, co jest dobre, ponieważ kurz nie będzie na nim tak mocno widoczny, jak na czarnym czy szarym. Maszyna ma dokładnie wymiary 350 x 355 x 107 milimetrów i waży 5,2 kilograma. To znaczy, jest naprawdę całkiem przeciętnie.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 5

Pierwsza niespodzianka pojawia się, gdy odbieram dok. Ludzie, to WYGLĄDA DOBRZE! Ładna biel z przezroczystą, przezroczystą plexi na górze i na dole, napisy kulturowe wykonane bardzo dobrze trafioną czcionką. Więc tutaj już poczułem coś z tego, czego mogę się spodziewać w stosunku do maszyny. Poczucie premium kopnęło mnie w drzwi!

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 6

Zanim wyjęłam maszynę z torby, spojrzałam na akcesoria i tu znalazłam dziwne rzeczy! Na przykład szczotki boczne, które nie miały zwykłego włosia w kształcie gwiazdy, sprawiają wrażenie, jakby przypadkowo pozostawiono jedną gałązkę gwiazdy. Ale nie, po prostu tak jest, nie trzy, a tylko dwa włosie wystające ze szczotek.

MOPy też mnie zaskoczyły. To znaczy nie sam MOP, bo jest podobny do MOP, przynajmniej pod względem formy. Ale pod względem jakości przynajmniej Xiaomi, jeśli nie lepiej. Materiałowy MOP ma tę małą fioletową etykietę, jest taki uroczy, jakby to były spodnie, bluza z kapturem czy coś. No dobra, wiem, nie ma to żadnej roli, ale jest to mały plus, który sprawia, że ​​lubię pracować jako tester.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 7

Co mnie naprawdę zaskoczyło, to fakt, że w pudełku (również w osobnym nylonowym woreczku) znalazłam dwa filtry wraz z nowymi woreczkami. Kiedy po raz pierwszy próbowałem usunąć tę nową mazię, zdałem sobie sprawę, że przykleiła się do filtra. Zdezorientowany odwróciłem go i odłożyłem na bok. Później dowiem się, co to jest.

Tak, ale dostałem w ręku kartkę papieru, która wskazywała, że ​​filtr należy włożyć do odkurzacza wraz z kurzem.

Wtedy odebrałem odkurzacz, zdjąłem górę i ze zdumieniem spojrzałem, bo tam gdzie powinien być włożony worek filtrujący był plastikowy pojemnik na kurz. wtedy tantus upadł!

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 8

Kiedy otrzymałem opis maszyny, znalazłem w niej zdjęcie, z którego wynikało, że przez 7 tygodni, czyli 49 dni, nie trzeba zajmować się opróżnianiem pojemnika na kurz maszyny. Sprawdziłem wielkość pojemnika z proszkiem i okazało się, że jest to jeden litr. Pomachałem mu też, żeby zostawił go w spokoju z takimi bzdurami. W przeciętnym robocie pojemnik na kurz nie sięga nawet pół litra, jak do cholery zmieściłby się litrowy pojemnik? Cóż, to prawda. Nie pomyśleli o plastikowym pojemniku, ale o wymiennym z torbą.

Ale to nadal nie wyjaśnia opróżniania co 49 dni!

Faktem jest, że według producenta worek jest nie tylko duży, ale i ekstra, że ​​dzięki dużej mocy ssania, maszyna jest w stanie skompresować kurz i inne rzeczy znajdujące się w worku dwa razy mocniej niż zwykle. Powiedzmy, że jakkolwiek to obliczę, to i tak nie będzie to 49 dni, bo przy przeciętnej maszynie, w bardzo dobrym przypadku, jeśli nie ma psa, a mieszkanie jest czyste, to mimo wszystko wypada opróżniać zbiornik co 3 dni. Jeśli zbiornik jest dwa razy większy to 6 dni. Jeśli podwoisz kompresję, nadal będzie to „tylko” 12 dni.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 9

W przypadku maszyn wyposażonych w samoopróżniającą stację dokującą, miesięczny worek na kurz można wymienić/opróżnić, ale w zamian te maszyny nie są tanie, ponieważ w zasadzie musimy kupić drugi odkurzacz, który jest wbudowany w stację dokującą. Nie jest to jednak jakieś wielkie poświęcenie (o ile nasz portfel sobie z tym poradzi), bo nie lubimy robotów, które aż tak opróżniają co dzień czy dwa.

Ale opróżnianie pojemnika na kurz raz na 12 dni jest w porządku dla każdego, w dodatku nie jest potrzebny dok samoodpływowy, więc to rozwiązanie jest znacznie tańsze. Naprawdę genialny, dlaczego nikt wcześniej na to nie wpadł?

Na koniec jeszcze jedna rzecz dotycząca miski porto, która wcale nie jest taka mała. W końcu ktoś pomyślał o ułatwieniu opróżniania zbiornika. Zrobili to jak odkurzacze pionowe, za naciśnięciem przycisku otwiera się dno pojemnika i brud wypada do pojemnika. Znowu mam wielką czerwoną kropkę w oczach.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 10

OK, spójrzmy na maszynę!

Proszę, nikt tutaj nie będzie miał problemu z jakością. Tworzywa sztuczne, montaż, pokrywa mocowana za pomocą magnesów, pojemniki, wszystko jest bardzo proste. Koła to zwykłe progi, kształt to typowy LIDAR, czyli wieżyczka działowa na szczycie maszyny, wewnątrz obrotowego czujnika laserowego, który mapuje nasze mieszkanie.

Jak dotąd naprawdę dobrze. Jeżeli chcieli mi dać premię to musiałam to podpisać, udało się!


 

OK, zobaczmy, co maszyna potrafi na papierze!

Zacznijmy od siły ssania, która wynosi 7800 Pa. A to najsłabsza maszyna Narwala! Tylko dla kontekstu, wiesz, gdzie umieścić tę wartość. Roborock S8 za 200 6000 HUF (to nie jest cena węgierska) ma 8 Pa, roborock Q160 za 5500 7800 HUF ma XNUMX Pa. To nowa seria odkurzaczy roborock (Xiaomi). Zatem moc ssania wynosząca XNUMX PA to całkiem spora wartość!

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 11

MOP też nie jest zły. Zbiornik na wodę jest już dość duży (280 mililitrów), woda dozowana jest za pomocą pompki. Jest to złe z punktu widzenia tego, że zamiast wody z kranu wypada stosować wymienniki jonowe, ale z punktu widzenia dobrego, że maszyna w razie potrzeby może wyłączyć mopowanie, a ilość dozowanej wody też można regulować zmieniony.

To, że maszyna potrafi wysterylizować i wysuszyć MOP po czyszczeniu, to tylko wisienka na torcie, dzięki czemu nie będzie śmierdziało.

Jeśli jest to MOP, nie zapominaj, że podczas mycia MOP naciska na podłogę z siłą 6 niutonów, a maszyna może go nawet podnieść, jeśli np. działa na dywanie. Ponadto wzrost MOP nie wynosi zwykle 6, ale 9 milimetrów. To możliwości, które można znaleźć w topowych odkurzaczach Xiaomi, a przynajmniej tam ich nie ma.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 12

Producent podkreśla, że ​​szczotka rolkowa znajdująca się w maszynie to SZCZOTKA PŁYWAJĄCA ZERO TANGLE. Rozumiem pierwszą połowę tego, nie ma tu wszystkich rodzajów sierści, sierści psa i tak dalej. Druga połowa jest ciekawsza, bo według nich szczotka tak naprawdę nie dotyka podłogi, tylko w ten sposób zbiera brud. Ciekawy! Producent twierdzi, że ma za to również certyfikat TUV SGS, jeśli to prawda, to jest to kolejna umiejętność, przed którą chwycę wyimaginowany kapelusz!

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 13

Kwestia czujników jest bardzo istotna. Odkurzacze zazwyczaj wykorzystują trzy typy czujników. Z przodu maszyny znajduje się czujnik kolizji, z boku i na dole znajdują się czujniki podczerwieni, a z przodu lub na górze maszyny znajduje się czujnik laserowy. To jest zwykła konfiguracja.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 14

Dla porównania Narwal Freo X Plus ma na dole czujnik ultradźwiękowy (o ile dobrze zidentyfikowałem), na dole są też czujniki podczerwieni, laser z przodu maszyny, laser z boku maszyny maszynę i trzeci laser na górze maszyny. Zapora laserowa. Jak dotąd najwięcej widziałem dwóch laserów, jednego do wykrywania przeszkód z przodu samolotu i drugiego do mapowania na górze samolotu. Rozwiązanie za pomocą podczerwieni.

Dla porównania Narwal Freo X Plus współpracuje z trzema laserami!

Co jeszcze? Poziom hałasu wynosi maksymalnie 58 dB, akumulator pozwala na pracę maszyny na jednym ładowaniu przez 210 minut (może to oznaczać pracę w odległości ok. 200 nm). Maszyna może być także częścią systemu inteligentnego domu, jeśli korzystasz z systemów Alexa, Siri lub Google Home. Oczywiście polecenia głosowe również odgrywają w tym rolę.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 15

OK, to tyle, przejdźmy dalej!


 

Oprogramowanie

Na początku mnie to przestraszyło, ale okazało się, że odkurzacz nadal ma firmware w wersji beta. Huh, myślałem, że to koniec testu, ale na szczęście tak nie było.

Oprogramowanie nie mówi po węgiersku, ma angielski, niemiecki, polski i kilka innych języków. Załóżmy, że nie potrzebujesz dyplomu, aby z niego korzystać, przynajmniej jeśli chcesz korzystać z podstawowych rzeczy. Po pierwszym uruchomieniu maszyna mapuje mieszkanie. Napisz też żeby otworzyć drzwi itp. W ustawieniach warto tak ustawić, żeby nie zajmować się krokami nie mniejszymi niż 2 cm, nie traktuje tego jako kroku, idzie dalej. Funkcja ta uzasadnia zastosowanie czujnika ultradźwiękowego w dolnej części maszyny.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 16Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 17Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 18

Jeśli nie masz nic przeciwko, nie będę się wdawał w zwykłe sprawy, oczywiście jest tu wirtualna ściana, a także zabezpieczenie przed upadkiem na schodach, sprzątanie sektorów i tym podobne. Istnieje także strefa No-Go, do której samolot nie może wlecieć. Jest jednak wiele ciekawszych rzeczy niż te.

Na wypełnionej mapie możesz np. zobaczyć, gdzie są dywany, możesz określić, jaką podłogę mają poszczególne pokoje (np. drewno liściaste). Jeśli jest to już wersja premium, to oczywiście nie może zabraknąć edycji mapy, łączenia lub rozdzielania pomieszczeń, nadawania nazw pokojom, ale jako dodatkowy dodatek możesz także ręcznie dodawać meble do mapy.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 19

Możesz wybierać pomiędzy widokiem mapy mono lub kolorowym, mamy także widok mapy 3D. To też całkiem niezła rzecz! Istnieją statystyki, w których możesz zobaczyć wielkość czyszczonego obszaru i czas poświęcony na sprzątanie, a także ile zadań wykonała maszyna. Jednak wszystkie te możliwości przyćmiewają jedno, które producent nazwał trybem Smart.

Jeśli w ustawieniach włączysz tryb Smart i klikniesz na 3 kropki pojawiające się w lewej górnej części zakładek, pojawi się okno, na górze którego znajdziesz przełącznik FREO Advice. Jeśli włączysz tę opcję, na zakładkach dostępnych metod czyszczenia (odkurzanie, mopowanie, odkurzanie i mopowanie itp.) pojawi się tekst FREO. Ten tryb FREO obejmuje w pełni automatyczny tryb czyszczenia.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 20Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 21Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 22

Maszyna prawie wszystko robi sama, decyduje jak mocno zasysa, ile wody i gdzie użyć do wycierania, więc w zasadzie wszystko za nas przelicza. W zasadzie dlatego, że przed rozpoczęciem sprzątania pytacie nas o 1-2 rzeczy, np. o to, aby uniknąć dywanu lub go wyczyścić, czy długość dywanu jest większa czy mniejsza niż 7 milimetrów, a także czy w mieszkaniu są jakieś zwierzęta. . Należy je wprowadzić tylko raz i od tego momentu maszyna ustawi metodę czyszczenia w oparciu o określone wartości.

Jeśli nie używasz tego trybu FREO, możesz ustawić wartości. Możesz wybrać, aby maszyna przeszła przez mieszkanie 1 lub 2 razy, możesz wybrać pomiędzy 4 siłami ssania, możesz wybrać, czy podczas sprzątania będzie się myć raz lub dwa razy, możesz wybrać pomiędzy 3 objętościami wody, a na koniec możesz wybrać pomiędzy czyszczeniem tradycyjnym a bardziej intensywnym. To ostatnie oznacza, ile razy maszyna powinna wykonać kurs podczas jazdy tam i z powrotem, standardem jest normalna trasa czyszczenia, znacznie podwaja liczbę przejazdów w obie strony.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 23Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 24Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 25

Myślę, że możemy się zgodzić, że na podstawie tego, co zostało dotychczas powiedziane, maszyna ta naprawdę reprezentuje kategorię premium. Zarówno pod względem doboru materiałów, projektu, jak i wiedzy konkuruje z maszynami roborocka, a nawet w kilku obszarach pozostawia je w tyle.

Zostały już tylko dwie rzeczy. Jednym z nich jest to, jak Narwal radzi sobie w prawdziwym życiu, drugim jest to, ile musimy zapłacić za te wszystkie występy!


 

Doświadczenie

Myślę, że ten rozdział jest najkrótszy, bo najważniejsza sytuacja dotyczy maszyny właśnie jest jeszcze wiele do zrobienia w zakresie możliwości oprogramowania.

Co jest dobre?

Moc ssania/dźwięk jest dość zaskakująca. Innymi słowy, nie jest głośny w porównaniu do mocy ssania. Nie twierdzę, że na maksymalnych obrotach jest cicho, ale tego się nie spodziewałem. Dźwięk jaki się z niego wydobywa to równy szum powietrza, nie ma irytujących kliknięć czy grzechotek, więc nie jest to szczególnie niepokojące.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 26

Odkurzanie przebiega bez zarzutu. Zrobiłam danie testowe, kakao, ryż, mąkę i małą zupową perełkę, czyli całkiem sporą kulkę, więc miałam wątpliwości, czy to też wyląduje w zbiorniku.

No cóż, efekt był taki, że po odkurzeniu znalazłem na podłodze 5, czyli pięć ziarenek ryżu. Kakao zniknęło bez śladu, mąka zniknęła bez śladu, a kulki, jedna po drugiej, czekały w pojemniku. Można powiedzieć, że jest to skuteczność na poziomie 99%. Dodam, że ze względu na kule zwiększyłem moc ssania do maksimum, ale nie umniejsza to możliwości.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 27

Czyszczenie jest więc dobre, ale oprogramowanie również. Ośmielę się zaryzykować, że jakościowo na przestrzeni ostatnich lat (przynajmniej w przypadku maszyn, które posiadałem) jest temu najbliżej Xiaomi. Mapy o zmiennym rozmiarze, łatwo edytowalne, linie można łatwo narysować, jeśli chcę oddzielić pokoje (to było dość głupie w przypadku Viomi). Być może oznaczenie trasy odkurzania jest mniej dokładne, a ściany pomieszczeń są nieco bardziej rozpikselowane, ale nie są to różnice znaczące. Jedyne, czego nie mogłem znaleźć, to tryb joysticka, ale nigdy w moim śmierdzącym życiu nie używałem go na żadnej maszynie, więc jeśli to jest największa wada, nie przeszkadza mi to.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 28

U mnie zadziałało wycieranie. Nie, nie zbiera też dobrze zaschniętych plam po syropie, ale ładnie i równomiernie zwilża podłogę, nie pozostawiając brzydkich smug. Zdecydowanie widać, że na spodzie maszyny nie ma zwykłego MOP-a, który po prostu ciągnie się za maszyną, to, że jest on stale dociskany do podłogi, można wyczuć podczas pracy. Więc anulowanie jest w porządku. Jak dotąd wszystko jest w porządku, czyszczenie jest doskonałe, MOP działa dobrze, moc ssania jest świetna.

O co chodzi?

Cóż, najpierw z wykrywaniem przeszkód. Mapowanie mieszkania jest szybkie i dokładne, ale rozpoznawanie przeszkód nie jest idealne. Przyniósł mniej więcej ten sam poziom, co nowsze odkurzacze Roborock (Xiaomi), które miałem. Niezadowalający. Pierwszy laser wykrywający przeszkody widzi tylko do przodu (lub na bok), a nie bezpośrednio przed maszyną. Jeśli przed nim pojawi się przedmiot, który nie dotrze do okna lasera, nie zobaczy go, po prostu rozpycha go po mieszkaniu.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 29

Przewody nie stanowią dla odkurzacza żadnego problemu, ponieważ po prostu pozostawia zimno niezależnie od tego, czy na podłodze leży przewód, kabel do ładowania telefonu czy cokolwiek innego. Podchodzi do niej, owija ją, ciągnie.

Ale tak jak pisałem, te doświadczenia nie są gorsze od tych, które miałem z roborockiem Q8 Max+, czyli pod względem omijania i rozpoznawania przeszkód nie poszło mi dużo lepiej, a właściwie byłem dość zawiedziony.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 30

To, co tutaj, ale nie w przypadku roborocka, polegało na tym, że maszyna może zaangażować się w nieskończony cykl. No, nie do końca w nieskończoność, ale na pewno kilka razy się zdarzyło, że przez kilka minut jedyne, co zrobił, to skręcił w prawo o 110 stopni, potem w lewo o 110 stopni, potem znowu w prawo i znowu w lewo. W większości przypadków rezultat był taki, że wydawał się przestraszony własną głupotą, podskoczył i z dużą prędkością odjechał pół metra dalej, skąd bez przerwy kontynuował sprzątanie.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 31

To wyraźnie wygląda na problem z oprogramowaniem. Przy pierwszej wersji oprogramowania były problemy nawet z ominięciem nogi statywu, a po aktualizacji było tak, jakbym otrzymał inną maszynę. Powiem tylko tyle, że jeśli producentowi będzie zależało na utrzymaniu poczucia premium, jest duża szansa, że ​​pojawi się aktualizacja, będą dalsze udoskonalenia w oprogramowaniu i te anomalie znikną, podobnie jak błąd unikania nóg również zniknie.

Myślę, że należy zauważyć, że problem polega na tym, że czyszczenie zajmie kilka minut dłużej, więc zdecydowanie nie nazwałbym tego kardynalnym błędem.


 

streszczenie

Narwal Freo X Plus faktycznie nie zawiódł. Nie, bo to maszyna stosunkowo młodego producenta, którego pierwsza partia maszyn może stanowić nie lada wyzwanie dla Xiaomi. Jeśli spojrzymy na papierowy format, to pod wieloma względami bije on już znanego konkurenta, mówiąc wprost, moc ssania jest większa. Pod względem wielu możliwości jest na tym samym poziomie, co seria S8 Xiaomi, a unikanie i rozpoznawanie przeszkód jest również na równi z Xiaomi. Niestety.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 32

Boli mnie to, ponieważ zniszczona zostaje w ten sposób autonomia. W przypadku Narwal Freo X Plus, ale także w przypadku roborocka S8 nie mogę zacząć sprzątania bez zebrania skarpetek, kabli i klocków LEGO dla dzieci i mógłbym tak wymieniać dalej. Inaczej mówiąc, cierpi na tym wygoda.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 33

W związku z tym na chwilę obecną nie bardzo wiem, dlaczego miałbym nie kupić tej maszyny, skoro jest między nią dość znaczna różnica cenowa a, powiedzmy, Roborockiem S8. Wszystko to w połączeniu z faktem, że S8 nie może pracować przez 10-12 dni bez wyczyszczenia pojemnika na kurz.

Powiedziałbym więc, że w Narwal Freo X Plus jest obecnie niewiele problemów, niewiele błędów i wiele bardzo dobrych możliwości, a jeśli nadal będą udoskonalać oprogramowanie, nie pozostanie już żadnych błędów.

Myślę, że teraz bym za to zapłacił, mimo że jestem szalenie wielkim fanem Xiaomi.

Lepszy od Xiaomi? - Test odkurzacza robota Narwal Freo X Plus 34

Na końcu artykułu jest cena, czyli ile ona wynosi? W przypadku złożenia zamówienia dostawa zostanie zrealizowana z polskiego magazynu, a FXPLUX z kodem kuponu maszyna kosztuje 131 700 HUF. Dają ci nawet 6 worków na kurz w prezencie, co wystarcza na co najmniej 6 miesiące (12 x 2 dni). Oczywiście, jeśli się skończy, a nie chcesz wydawać na niego pieniędzy, możesz wykorzystać w odkurzaczu także tradycyjny pojemnik na kurz!

Jeśli z jakiegoś powodu uznasz, że brutalny Narwal Freo X Ultra jest tym, czego potrzebujesz, to a FXULTA można go również kupić za 360 XNUMX HUF za pomocą kodu kuponu. W jej stacji dokującej znajdziesz nie tylko worek na kurz, ale także zbiorniki na wodę, więc jest to prawdziwa pralka.

Maszynę znajdziesz w artykule tutaj:

Robot odkurzający Narwal Freo X Plus - Kod kuponu: FXPLUX

 

Droższa maszyna z funkcją zwykłego mopa będzie tutaj:

 

Odkurzacz automatyczny Narwal Freo X Ultra - Kod kuponu: FXULTA

O autorze

s3nki

Właściciel serwisu HOC.hu. Jest autorem setek artykułów i tysięcy newsów. Oprócz różnych interfejsów online pisał dla magazynu Chip, a także dla Guru PC. Przez jakiś czas prowadził własny sklep komputerowy, pracując przez lata jako kierownik sklepu, kierownik serwisu, administrator systemu oprócz dziennikarstwa.